KTO Rosomak
Kołowy Transporter Opancerzony Rosomak (KTO Rosomak) – produkowany w wielu wersjach zabudowy i sukcesywnie modyfikowany w Polsce w oparciu o licencyjną wersję bazową pojazdu AMV XC-360P, konstrukcji fińskiej firmy Patria. Znajduje się na uzbrojeniu Sił Zbrojnych RP.
Skonstruowany pod kątem spełnienia polskich kryteriów, w tym wymogu pływalności, w fińskim przedsiębiorstwie Patria Vehicles Oy pod nazwą Patria AMV (Armoured Modular Vehicle). W grudniu 2002 roku konstrukcja została wybrana przez Polskę w przetargu na kołowe transportery opancerzone. 600 z 690 zamówionych pojazdów wyprodukowano w Wojskowych Zakładach Mechanicznych w Siemianowicach Śląskich. Za dostawę 690 transporterów opancerzonych Rosomak, w latach 2005–2012, Ministerstwo Obrony Narodowej miało zapłacić prawie 5 miliardów złotych. Kwota ta obejmowała koszt 313 wież OTO Melara Hitfist 30 mm z Włoch, za 308 milionów USD (w tym 241 wyprodukowanych w Polsce na licencji). Faktyczny koszt okazał się wyższy w związku z nieplanowanym wzmocnieniem pancerza i innymi modyfikacjami niezbędnymi głównie dla polskich kontyngentów wojskowych. Wieże Hitfist 30 produkowane są przez Bumar Łabędy.
Decyzją Szefa Sztabu Generalnego WP z 31 grudnia 2004 r. przyjęto transporter do uzbrojenia. Pierwsze transportery Rosomak zostały przekazane wojsku 8 stycznia 2005 r. (trzy w wersji bojowej z wieżą Hitfist-30P i 6 bazowych bez uzbrojenia). Pierwszym użytkownikiem została 17 Brygada Zmechanizowana z Międzyrzecza.
W 2012 r. przedstawiono prototyp wersji z zabudowanym moździerzem samobieżnym Rak
W lipcu 2013 r. Firma Patria Land Service nieodpłatnie przedłużyła licencję o kolejnych 10 lat, uznając prawo także do dalszych polskich zmian konstrukcyjnych i eksportu oraz remontów przez 40 lat. Od 2013 r. producent zaoferował lepsze opancerzenie dla Rosomaka, oparte o nanotechnologię.
W 2015 r. producent i strona fińska przedstawili dwa kolejne transportery: polski Rosomak M, o podwyższonej pływalności i fińsko-polski Rosomak XP, większy od poprzedników. Powstały z wykorzystaniem podzespołów i sumy doświadczeń, nabytych przy konstrukcji i użytkowaniu Rosomaka. Udoskonalone pancerze opracowano we współpracy z firmą IBD Deisenroth Egineering.
W tymże roku producent zaoferował wersję z zabudowaną automatyczną armatą 120 mm, przedstawianą jako wóz wsparcia ogniowego Wilk.
Od 2016 r. realizowane są zamówienia eksportowe, a szkolenia kierowców prowadzone są także w symulatorach. W kwietniu 2016 MON zadecydowało o rozpoczęciu zakupów opartych o Rosomaka wozów systemu Rak.
Aktualnie opracowywane są wersje ze zdalnie sterowanym systemem wieżowym ZSSW-30, uzbrojonym wyrzutnie PPK Spike LR, automatyczne działko Mk44 Bushmaster II kalibru 30 mm i karabin maszynowy UKM-2000C kalibru 7,62 mm, polskimi głowicami optoelektronicznymi, z możliwością stosowania do działka także amunicji programowalnej, ponadto z cyfrowym systemem łączności wewnętrznej FONET i bogatą elektroniką pola walki, zaprojektowaną przez polską firmę PIT Radwar będącą częścią holdingu PGZ.

Konstrukcja
KTO Rosomak zbudowany jest w układzie 8×8 (z napędem na wszystkie koła). Bojowy Rosomak-1 może przewozić 11 osób (kierowca, dowódca, działonowy i 8 żołnierzy desantu; 6 w wersji afgańskiej).
Na przełomie 2005 r. dokonywano stopniowej (chociaż nie całkowitej) polonizacji produkcji Rosomaków. 14 grudnia 2005 r. zaprezentowano pierwszy egzemplarz wyprodukowany w Polsce[21]. Moduły podwozia (ramy z układem przeniesienia napędu) początkowo produkowane były w Finlandii, od połowy 2007&bsp;r. w spółce Komas Sp. z o.o. w Janowie Lubelskim (należącej do fińskiej Komas Oy).
W porównaniu z BTR-60 transporter jest wyższy o ponad 30 cm. Mimo to z racji wykorzystania w konfliktach asymetrycznych, gdzie strona ma przewagę w opancerzeniu, broni, artylerii i lotnictwie (np. inwazja Afganistanu w XXI wieku) większość strat zanotowano od fugasów oraz sabotażu, m.in. elektroniki.

Emocje budzi kontrowersja wokół opancerzenia transporterów, zdaniem większości autorów, dalece niedostatecznego. Warstwę zasadniczą kadłuba wykonano z blachy stalowej o grubości 8 mm. Od pancerza zewnętrznego oddziela ją kilkunastomilimetrowa pianka zwiększająca wyporność pojazdu. Można ją zastąpić – podobnie jak w fińskim pierwowzorze – ceramiką lub kompozytem, polepszając tym samym odporność balistyczną pancerza, ale rezygnując z pływalności. MON przyjął priorytet wymogu pływalności, nie dotyczyło to jedynie wersji afgańskiej. Po powrocie z Afganistanu około 100 użytkowanych tam Rosomaków, przy remontach przeprowadzono demontaż dodatkowego opancerzenia, prócz 6 pojazdów rezerwowych dla kolejnych misji

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz